Rozmawia dwóch dresiarzy:
- Znasz takich jak: Beethoven czy Mozart?
- A co? Kroimy ich? - Nie! To spoko goście. Melodyjki do komórek piszą.
- Jakie jest najwieksze zmartwienie dresa?
- Jadąc autem nie może wystawic obu łokci za okno!
Jedzie dres BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada drugi dresiarz i się pyta:
- Co robisz?
- Odkręcam koło - odpowiada pierwszy.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio!
- Co to jest lekcja?
- Jest to dłuzszy okres potrzebny do przygotowania się do krótkiej przerwy!
Mąż odwozi do szpitala rodzącą żonę - nauczycielkę języka polskiego. Ta nazajutrz dzwoni do męża:
- Kochany, jestem taka szczęśliwa! Wyobraź sobie: rodzaj męski, liczba mnoga!
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie.
Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodych ludzi, którzy pytają:
- Czy możemy już iść do domu?
- A z jakiej racji?
- No... przecież skoro nasz nowy nauczyciel stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie?
- Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - powiedziała nauczycielka.
- Wspaniale! - ucieszyli się uczniowie.
- No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?!
- Panie władzo! Szybko! Tam za rogiem ulicy... - wołają dwaj zadyszani chłopcy do przechodzącego policjanta.
- Co się stało?
- Tam... nasz nauczyciel!
- Wypadek?!
- Nie... on nieprawidłowo zaparkował!